Rzewne filmidło


W zeszłą sobotę obejrzałam, po raz kolejny film Bezpieczna przystań. Ot takie romansidło z thrillerowym dreszczykiem. Film opowiada o młodej dziewczynie, która ucieka i dokładnie nie wiemy na początku przed czym. Trafia do małego miasteczka i postanawia tam się zatrzymać. Powoli poznaje miejscową społeczność i przy okazji samotnego ojca dwójki dzieci. No i jak na romansidło przystało między tą dwójką dochodzi do zbliżenia.
Jak na ten gatunek filmowy Bezpieczna przystań nawet trzyma w napięciu. Wiadomo, że to typowy film dla bab. Jednak da się normalnie na to patrzeć. Bo to nie jest regułą. Czasem są takie ciepłe kluchy, że wyłączam po 20 minutach.
Jeśli więc macie wolny wieczór i nic ciekawego nie ma w tv, to można włączyć Bezpieczną przystań i się zrelaksować.

Komentarze